Alexandra Czerwińska
  • Home
  • O mnie
  • Kody życia
  • Human Design
  • Oferta
  • Blog
    • System Human Design
    • Mechanika osobista
    • Cykle i zmiany globalne
  • Kontakt
Zaznacz stronę
Nowa Ziemia zaczyna się od Ciebie – osobista odpowiedzialność

Nowa Ziemia zaczyna się od Ciebie – osobista odpowiedzialność

lip 22, 2021 | Cykle i zmiany globalne, Mechanika osobista | 0 Comments

Działamy w polu kwantowym. To, w jakiej ekspresji operujesz na własnych genach, ma wpływ na innych ludzi. Codziennie wymieniamy się informacjami zwartymi w naszym DNA. I tylko zaczynając zmianę w sobie, mamy możliwość zbudowania Nowej Ziemi.

Tajemnica życia zapisana w naszym DNA – rozszyfruj kod genetyczny z Human Design

Tajemnica życia zapisana w naszym DNA – rozszyfruj kod genetyczny z Human Design

lip 21, 2021 | System Human Design | 0 Comments

Od wieków ludzie próbują rozwiązać zagadkę życia. A odpowiedź na wszystko jest od zawsze, w nas samych. Nasz kod genetyczny zawiera dokładną instrukcję, jak osiągnąć pełen potencjał tej formy, która jesteśmy i żyć w pełnym spełnieniu.

Epigenetyka w Human Design – programowanie i uwalnianie potencjału naszego DNA

Epigenetyka w Human Design – programowanie i uwalnianie potencjału naszego DNA

cze 22, 2021 | System Human Design | 0 Comments

Human Design jest precyzyjnym odczytem naszego kodu genetycznego, który pozwala odwrócić zmiany ekspresji DNA, o których mówi epigenetyka i pomaga odsłonić pełen potencjał i autentyczną naturę, z którą przyszliśmy na świat.

Podstawowy system zdrowia – nowe spojrzenie na kwestie odżywiania z Human Design

Podstawowy system zdrowia – nowe spojrzenie na kwestie odżywiania z Human Design

kwi 6, 2021 | Mechanika osobista | 0 Comments

Obecne zmiany mogą być dla nas ciężkie i intensywne. Ale to wielka zmiana ewolucyjna, która dzieje się na naszych oczach. Jak jesteśmy w stanie w tym wytrwać?

Globalne zmiany – jak możemy to przetrwać?

Globalne zmiany – jak możemy to przetrwać?

kwi 3, 2021 | Cykle i zmiany globalne | 0 Comments

Obecne zmiany mogą być dla nas ciężkie i intensywne. Ale to wielka zmiana ewolucyjna, która dzieje się na naszych oczach. Jak jesteśmy w stanie w tym wytrwać?

Jaka jest różnica pomiędzy oczekiwaniem na odpowiedź, a zaproszenie?

Jaka jest różnica pomiędzy oczekiwaniem na odpowiedź, a zaproszenie?

mar 19, 2021 | Mechanika osobista, System Human Design | 0 Comments

Oczekiwanie to klucz Strategii Generatorów i Projektorów. Jaka jest jednak różnica między ich czekaniem? Jak działa mechanika obu Typów?

Projekt człowiek – czyli jak zostaliśmy zaprojektowani jako istoty

Projekt człowiek – czyli jak zostaliśmy zaprojektowani jako istoty

mar 14, 2021 | System Human Design | 0 Comments

Czy my, ludzie naprawdę jesteśmy tym, za co się uważamy? Czy naprawdę możemy być, kim tylko zechcemy? Okazuje się, że nie do końca, bo każdy z nas został z góry dokładnie zaprojektowany.

Jak podejmować właściwe decyzje? Autorytet w Human Design

Jak podejmować właściwe decyzje? Autorytet w Human Design

mar 6, 2021 | Mechanika osobista, System Human Design | 0 Comments

Podejmowanie decyzji jest teraz ważniejsze, niż kiedykolwiek wcześniej. Staramy się robić to racjonalnie. Jednak nie tędy droga. Bo nasz prawdziwy Autorytet wcale nie leży w głowie.

Skąd się biorą i czym są uwarunkowania?

Skąd się biorą i czym są uwarunkowania?

lut 25, 2021 | Mechanika osobista, System Human Design | 2 Comments

Czy myślisz, że w życiu jest tylko jeden przepis na sukces? Czy czujesz, że chciałbyś inaczej, ale takie jest życie? Prawdopodobnie padłeś ofiarą uwarunkowania.

« Starsze wpisy
Kolejne wpisy »
Tak często dzisiaj szukamy odpowiedzi na to, kim Tak często dzisiaj szukamy odpowiedzi na to, kim powinniśmy być i co robić w życiu. Staramy się obrać właściwy kierunek i wybierać to, co jest zgodne z naszym przeznaczeniem. Próbujemy zdefiniować siebie i swoje życie poprzez płaszczyznę materialną. Ale prawdziwa podróż toczy się pod tym, co na powierzchni i co dostrzegalne na pierwszy rzut oka.

Bardzo łatwo jest nam utożsamić się z tym, czego doświadczamy, kim jesteśmy i co robimy. Ważymy nasze ruchy i decyzje na każdym kroku, ale prawda jest taka, że nie do końca ma znaczenie to, co wybieramy i czego doświadczamy. Magia świata ukryta jest w nieskończonej ilości wariantów, w których mogą manifestować się te same motywy. To znaczy, że niezależnie od tego, co wybierasz i jaką drogą idziesz, stajesz przed tymi samymi wyzwaniami i lekcjami. I jednocześnie w każdej ekspresji kryje się ta sama wartość, która jest i nie jest bezpośrednio powiązana z tym, czego doświadczasz. Bo równie dobrze mógłbyś odebrać tę samą lekcję, będąc w zupełnie innym miejscu, sytuacji czy okolicznościach. Cała gra dzieje się w podziemiu, pod tym, co widoczne na powierzchni.

Myślę, że ważne jest zrozumienie, że niezależnie od tego, w jakim miejscu jesteśmy, jest to dokładnie to miejsce, w którym mamy być. Czasem wydaje nam się, że jesteśmy zagubieni w życiu i czujemy strach, że kroczymy w złym kierunku. Czujemy się zdezorientowani i staramy się podjąć próby logicznego uporządkowania naszego życia. Ale wrażenie bycia poza uniwersalnym przepływem jest iluzją. Chodzi o to, by odsunąć film, który się dzieje i zajrzeć za kurtynę. Zaakceptować i wyrównać się w tym, co jest, by przekroczyć tę warstwę iluzji, która przysłania nam widzenie w pełni. To pozwala nam na synchronizowanie się na powrót z esencją życia oraz dostrzeżenie wskazówek i wartości, które kryją się w tym co tu i teraz. Bo ona jest, niezależnie od tego, w jakim miejscu jesteśmy.

Myślę, że to jeden z kluczowych elementów odsłaniania kurtyny iluzji życia. Zrozumienie, że nie chodzi o to co robimy, tylko czy i jak odbieramy wartość, która ukryta jest pod powierzchnią materialnego aspektu rzeczywistości.

#przebudzenie #iluzja #świadomość #kimjestem #życie #tajemnica
Szczerość to chyba najważniejsza rzecz, która Szczerość to chyba najważniejsza rzecz, która jest w stanie zaprowadzić nas w stronę świadomości. Jakkolwiek byłoby to niewygodne i niekomfortowe, to prawda jest w stanie nas wyzwolić. Nie tak łatwo jest obnażyć się przed samym sobą i stanąć w pełnej nagości, obejmując zarówno to, co wzniosłe i piękne, ale też to co niedoskonałe i często ukryte pod powierzchnią. Czasem tak bardzo staramy się stworzyć określony wizerunek w świecie zewnętrznym, że całkowicie zatracamy się w naszej przyjętej tożsamości. Ubieramy kostium i sklejamy się z nim, w pewnym momencie całkowicie zapominając, że mamy go założonego. Nie chodzi nawet o to, jaką rolę próbujemy odegrać przed naszym otoczeniem. Bo tak naprawdę trzymając się tego, co nie jest prawdziwie nasze, najwięcej tracimy zawsze my sami.

Prawda potrafi czasem zaboleć. Przenika nas do głębi i dotyka nasze najwrażliwsze punkty. Często reagujemy na nią oporem, wyparciem czy buntem, nie chcąc dopuścić jej do siebie. Tak naprawdę boimy się otworzyć i zajrzeć w to, co w nas ukryte i zakopane głęboko. Uciekamy od tego, co niewygodne i trudne, robiąc uniki i szukając sposobu, by odsunąć to od siebie i swojej świadomości. To, czemu nie dajemy uwagi, staje się się niewidzialne, a co za tym idzie mniej bolesne. Ale to, że czegoś nie widać, nie oznacza, że nieistnieje. Nasz brak świadomości nie zwalnia nas z odpowiedzialności i oddziaływania tych czynników na nas i nasze otoczenie.

Kiedy zamykamy się przed prawdą, obudowujemy się wielkim murem. Odgradzamy się nie tylko od tego, co nieprzyjemne i bolesne, ale blokujemy się także przed tym, co piękne i wartościowe. Nie pozwalamy wpuścić do wnętrza światła, które jest gotowe wskazać nam drogę i ukazać prawdziwe oblicze rzeczy. Bo za wszystkim, co dzieje się w naszym życiu stoi zawsze miłość. Przybrana w różne formy, ale zawsze gotowa, by nas ponieść i poprowadzić w miejsce zrozumienia wewnętrznego spokoju i obfitości. Wręcza nam utracone klucze do naszej świadomości, byśmy mogli spojrzeć na życie swoimi prawdziwymi oczami.

#przebudzenie #świadomość #jedność #radość #przepływ #obfitość #mądrość #moc #humandesign #kodyżycia #klucze #przebudzenieświadomości #wizja #nowyświat #nowaziemia
Pamiętam, kiedy pierwszy raz dowiedziałam się o Pamiętam, kiedy pierwszy raz dowiedziałam się o swojej prowokacyjnej naturze, przyniosło mi to duża ulgę. Puściły wewnętrzne napięcia i ogarnęło mnie zrozumienie. W końcu mogłam połączyć się i objąć tę częścią siebie, którą tak wiele razy próbowałam schować i stłumić.

Pierwsze kroki tej drogi były trochę jak zerwanie się dzikiego zwierza z łańcucha. Chłonęłam tę wolność całą sobą. Dużo w tym było niedojrzałości i braku świadomości. Kiedy patrzę na to, co było, widzę jak wiele było we mnie tego dziecka, które nagle dostało przyzwolenie na robienie tego, co wcześniej było ‚zakazane’. Prowokowanie, szokowanie, wytrącanie innych z ich statusu quo stało się rodzajem rozrywki i wzmacniania ego.

Nie uważam tego czasu za zły, bo wiem, że to było potrzebne i wartościowe. Jednocześnie wiem, że moje intencje były skierowane w stronę dobra innych. Ale potrafię dostrzec różnicę, z jakiego miejsca wychodziłam wtedy, a gdzie jestem obecnie.

Z biegiem czasu, zaczęłam coraz lepiej rozumieć swoją prawdziwą naturę, ścieżkę i rolę. Moja świadomość emocjonalna dojrzewała, a wraz z nią pojawiło się wyrównanie i wewnętrzna równowaga. To, co było dla mnie najważniejsze w procesie osadzania się w sobie, to zrozumienie jak rozdzielić czystą informację świadomości od ładunku emocjonalnego.

Dziś moja natura złagodniała, a ja potrafię wychodzić na świat z miejsca wewnętrznego spokoju i przebudzonej świadomości. Ale nie oznacza to, że moja istota stała się mniej prowokacyjna. Wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że dopiero teraz nauczyłam się sprawnie otwierać szafę pełną brudów, wyciągając na światło dzienne to, co wymaga zobaczenia. Czuję, że odnalazłam w sobie odwagę i dokopałam się do świadomości, która pozwala mi stanąć w pełni w swojej roli. Różnica jest taka, że dziś przemawia przeze mnie mój duch, a nie ego. 

Choć mój przekaz może nie być łatwy, to wiem, że prowadzi do spotkania ze swoją głęboką prawdą. Prowokuje do obnażenia się przed sobą i stanięcia w szczerości, do której ja też musiałam dojrzeć w swoim procesie. Dla mnie najcenniejsze w tym jest to, że w końcu doszłam do pełnej akceptacji i wewnętrznego pokoju z tą częścią siebie, która tak długo była represjonowana.
Emocje niosą zakodowane informacje od naszej świ Emocje niosą zakodowane informacje od naszej świadomości. To jedno z narzędzi poznawczych, które otwiera nam furtkę do eksploracji naszego wewnętrznego świata. Emocje, wyciągają na powierzchnię to, co chce być zobaczone i dają nam ważne wskazówki na naszej życiowej ścieżce. I choć czasem jest to niewygodne, warto się na nie otworzyć, pozwolić, by mogły przepływać w sposób niezakłócony i rozpoznawać niesione przez nie wiadomości.

Kluczem do wewnętrznej równowagi jest zrozumienie, że emocja jest informacją i nie musi być zasilana przez naszą energię. Możemy po prostu ją obserwować z pozycji świadka, pozostając w stanie wewnętrznego spokoju i wyrównania. To od nas zależy czy w nią wchodzimy i pozwalamy jej kontrolować nasze życie czy nie. Dokładnie tak samo jak z myślami, które pojawiają się w głowie czy lękami na poziomie ciała.

Niestety często przyjmowaną strategią jest tłumienie emocji i próby kontrolowania środowiska wewnętrznego, by uchronić się od bólu i dyskomfortu. Kiedy zamykamy się na odczuwanie jakiejś emocji i odsuwamy ją od siebie, sprawiamy, że utyka ona w naszym ciele. Coś się w nas pojawia, ale nie może swobodnie odpłynąć, bo tworzymy wewnętrzne blokady. Stłumione emocje nigdy nie znikają. Raz po raz przypominają nam o swojej obecności oraz dopominają się o uwagę i uwolnienie. Gdy nie znajdują naturalnego ujścia, próbują znaleźć inne sposoby, żebyśmy w końcu zwrócili na nie wzrok, otworzyli się na swoją wrażliwość i spojrzeli w siebie.

Świadomość emocjonalna jest umiejętnością poruszania się niezwykle obfitym królestwie emocji. Jest zdolnością do pozostawania świadkiem tego, co przepływa i odczytywania ukrytych kodów oraz wiadomości. Emocje zapraszają nas do otwarcia na swoją duchową naturę i przebudzenia się w swojej prawdziwej tożsamości. 

#emocje #świadomość #przebudzenie #językciała #kodyemocji #uwalnianie #humandesign #rozczarowanie #złość #radość #mądrość #obfitość #spokój
Na pewnym etapie ścieżki ewolucji, by móc pójść dalej, trzeba otworzyć się na chwilową stratę. Nasze poczucie tożsamości i własnej wartości bardzo często uzależnione są od tego, co robimy, kim jesteśmy i do czego udało nam się w życiu dojść. Nasza sytuacja życiowa czy położenie, przekłada się na naszą wewnętrzną stabilność i uczucie pełni. Trzymamy się kurczowo tego, co udało nam się osiągnąć, zbudować i co daje nam komfort życia, często nadając temu nadmierny potencjał ważności. A im bardziej się do czegoś przywiązujemy i z tym utożsamiamy, tym bardziej obawiamy się to stracić.

A co by było gdyby nagle zniknęło to, co mamy i do czego doszliśmy? 

Co gdybyśmy stanęli nadzy, bez naszych ciężko wypracowanych osiągnięć, pozycji i stałych przypływów zasobów, które gwarantują nam przetrwanie?

Czy nadal potrafilibyśmy spojrzeć na siebie w ten sposób i widzieć siebie jako pełnych i wartościowych?

Kiedy myślimy o współzależności, najcześciej przychodzi nam do głowy temat więzi międzyludzkich. Ale tak naprawdę dotyczy to wszelkich relacji z otaczającym nas światem, ale także z samym sobą. Bo potrafimy być uzależnieni nie tylko od tego, co na zewnątrz, ale także od określonych emocji, mechanizmów i stanów środowiska wewnętrznego. Nawet gdy są całkowicie absurdalne i zupełnie nam nie służą. Bo kto chciałby utrzymywać w sobie lęk? Skoro wszyscy wiemy, że nie wnosi do życia nic poza głębokim niepokojem, stresem i podatnością na zewnętrzne zawirowania? A jednak czasem wolimy się bać, niż puścić kontrolę i wciąż odtwarzane mechanizmy, otwierając się na pustkę i możliwość utraty tego, co jest nam znane.

Utracić możesz jedynie to, czego kurczowo się trzymasz. Ale gdy w końcu decydujesz się na puszczenie tego, otwierasz się na zupełnie nowe możliwości, które mogą wypełnić uwolnioną przestrzeń. Budujesz siebie, życie i świat na zupełnie nowych zasadach, wolnych od niezdrowych współzależności.

#świadomość #przebudzenie #rewolucja #relacje #kodyzycia #wizja #nowyswiat #poczuciewłasnejwartości
Pustka, bezruch i chaos są czymś, co nas przeraża. Przywołuje nasze najgłębsze lęki przed unicestwieniem i nieistnieniem. Nic dziwnego, że staramy się dążyć do pełni, przepływu i porządku. Chcemy uciec jak najdalej na drugi biegun, oczekując tam stabilności i obfitości. Problem w tym, że gdy przebiega się z jednej burty na drugą, statek cały czas pozostaje w nierównowadze.

Gdy choć raz spojrzy się głęboko w oczy pustki, człowiek zostaje odmieniony, bo dostrzega, że mieści się w niej wszystko. W jej ciemnej otchłani wszystko jednocześnie się kończy i zaczyna. Skrywa ona nieskończone warianty i możliwości tego, co może na nowo zaistnieć. Gdy pozwolimy sobie zaprzyjaźnić się z pustką, nagle okazuje się, że ona jest w gotowa obdarować nas tym, o czym nawet nie śniliśmy.

Równowaga jest siostrą chaosu. Możemy odnaleźć równowagę w chaosie i chaos w równowadze. Trzymają się za ręce i wspólnymi siłami kroczą w stronę czegoś wyższego. W pustce jest pełnia, a w pełni pustka. W przepływie znajdziesz bezruch, a w bezruchu przepływ.

Wszystko jest jednią.

Dlatego nie da się odłączyć jednego od drugiego. Nie da się oddzielić siostry od brata. Faworyzować jednego, a drugie odsuwać. Bo to, które jest pomijane zawsze będzie walczyć o uwagę i znalezienie w sercu miejsca na oba. Kluczem jest objęcie całości tego, co JEST.

Czasem tak bardzo boimy się puścić to, co znamy. Porzucić kontrolę nad życiem i otworzyć się na to, co nieodgadnione. Ale gdy już raz to zrobimy, widzimy, że po wielkich oczach lęku nie ma śladu, a zza jego pleców wyłania się zupełnie nowy horyzont. To daje nam odwagę, by kolejny i kolejny i kolejny raz opuszczać swoją strefę komfortu i znany ląd, wkraczając śmiało na nieznane dotychczas przestrzenie. 

Gdy raz poznasz prawdziwe oblicze pustki, będziesz witać ją z otwartymi ramionami, bo wiesz, że ona prowadzi Cię do domu i pełni.

#świadomość #kodyżycia #pustka #pełnia #obfitość
Życie jest procesem ściągania warstw i odkrywan Życie jest procesem ściągania warstw i odkrywaniem tego, czym nie jesteśmy. Na każdym etapie mamy jakieś przekonania na temat siebie i świata. I nawet gdy czasem uważamy, że już tyle wiemy i że to już to, po jakimś czasie okazuje się, że to była kolejna iluzja, a pod spodem odsłania się kolejna warstwa. I tak to płynie.

Choć każdy krok w stronę swojej prawdziwej natury poszerza nasz punkt widzenia i świadomość, to nadal doświadczamy tego samego. Nie zmienia się nasza podróż, a jedynie kontekst i perspektywa. Mimo, że stajemy się bardziej stabilni i wyrównani, to nadal odczuwamy całą gamę emocji. One nie znikają. Czasem nadal czujemy się smutni, zagubieni czy przytłoczeni. Świadomość tego, co się w nas dzieje i co powoduje dany stan, nie sprawia, że nasze przekonania, programy i wewnętrzne głosy krytyka czy autosabotażysty samoistnie znikają. Nie tak łatwo powiedzieć im do widzenia i odwrócić się na pięcie, ruszając w swoją stronę. Bo czasem nie wiadomo gdzie jest ten kolejny krok.

Gdy jestem w takim położeniu, staram się zajrzeć jak najgłębiej w siebie. Odsunąć wszelkie przekonania i rzeczy, które przysłaniają mi wzrok i zapytać siebie: ‚Ola, czego tak naprawdę pragniesz? Co chciałabyś zrobić, gdybyś była prawdziwie wolna? Co sprawia, że się ożywiasz i chce Ci się żyć?’. Nie mówię, że pozwala mi to od razu wskoczyć w swoje buty i ruszyć przed siebie. Ale uspokaja gromadę moich wewnętrznych demonów, które próbują przejąć kontrolę nad moim życiem i wrzucić mnie w stare, utarte schematy.

Czy potrafisz wyobrazić, co byś robiła w życiu, gdybyś była w pełni wolna? Od przekonań, lęków, wszystkich świadomych i podświadomych muszę i powininnam? Czy Twoje życie wyglądałoby tak samo? Co byś zrobiła, co dziś pozostaje w szufladce ‚nie mogę’, ‚to niemożliwe’? Czego w głębi pragnie Twoje serce? 

Jestem ciekawa czym jest dla Ciebie wolność.

#świadomość #kodyżycia #przebudzenie #mądrość #duchowość #uważność #medytacja #kontemplacja #jestem #miłość #akceptacja #przekonania #życie #wolność #kostaryka #matkaziemia #mantra
Droga do świadomości swojej unikalności nie pol Droga do świadomości swojej unikalności nie polega na porównaniu siebie do innych. Zwłaszcza za pomocą definicji i określeń, by odnaleźć w sobie to, coś, co się wyróżnia. To jeden z programów ego, który w subtelnym kostiumie stara się dzielić zamiast łączyć, podtrzymując iluzję separacji. Chce posiąść swoją indywidualność i poczucie własnej wartości poprzez przyrównanie się do innych.

Mimo wszystko warto docenić jego starania, bo ego to ważna cześć naszej formy. To dzięki niemu możemy doświadczać siebie jako indywidualnej świadomości, mimo, że wszyscy jesteśmy jednością. Przeżywać swoje życie i kroczyć po swojej unikalnej ścieżce. To jest właśnie indywidualność. Nie zestaw cech, które określają Cię w formie, tylko możliwość podążania swoją własną drogą. Bo wszyscy zmierzamy do tego samego miejsca. Każdy tylko na swój unikalny sposób.

Human Design nie służy do zdefiniowania siebie. Nie ma nadać Ci tożsamości. Pokazuje ruch. Twoją drogę. Jej charakterystykę, czekające na niej lekcje i wyzwania. Jest mapą Twojej życiowej ścieżki, która ma Cię wzmocnić, pomóc Ci nawigować i doświadczać świadomie. Ma wskazać Ci kierunek, w którym patrzeć, by dostrzec. Nie wykorzystuj narzędzi do określania siebie i porównywania, by czuć się wyjątkowym, podnieść swoje poczucie własnej wartości czy usprawiedliwić. W ten sposób zamykasz się w formie i odbierasz możliwość doświadczenia prawdziwego siebie. Poznawaj siebie poprzez doświadczanie, a nie definiowanie. Obserwuj indywidualną ekspresję, która pojawia się w naturalnym przepływie życia.

Jestem ciekawa jak u Was z porównaniami?

#świadomość #humandesign #przebudzenie #inspiracjanadziś #afirmacja #kodyżycia #wszechświat #jedność #mądrość #pełnia
Zobacz Instagram
  • Facebook
  • Instagram
©2021 Alexandra Czerwińska | Polityka prywatności | Regulamin | Wykonanie Caroline Media